Ostatnio kombinuję z różnymi rodzinami układów programowalnych, wychodząc poza zwykłe AVRy: xmega i ARMy od Atmela, ale FPGA wydaje się równie ciekawym rozwiązaniem... AVRy mają słabe peryferia, a więc wszystko inne wręcz kusi... ;) Istnieje w tym jakiś kompromis, warto się w to bawić? Mam na myśli głównie zastosowania typowo hobbystyczno-elektroniczne. :)
Kupiłem zestaw z MachXO2-7000 jakiś czas temu i FPGA ma jakiś taki swój dziwny urok... przypomina mi to stare scalaki 74xx skrzyżowane z nowoczesną techniką.
3 komentarze :
Ostatnio kombinuję z różnymi rodzinami układów programowalnych, wychodząc poza zwykłe AVRy: xmega i ARMy od Atmela, ale FPGA wydaje się równie ciekawym rozwiązaniem... AVRy mają słabe peryferia, a więc wszystko inne wręcz kusi... ;) Istnieje w tym jakiś kompromis, warto się w to bawić? Mam na myśli głównie zastosowania typowo hobbystyczno-elektroniczne. :)
Warto :) bardzo fajny temat
Kupiłem zestaw z MachXO2-7000 jakiś czas temu i FPGA ma jakiś taki swój dziwny urok... przypomina mi to stare scalaki 74xx skrzyżowane z nowoczesną techniką.
Prześlij komentarz
Skomentuj!